Archiwum 20 lutego 2004


lut 20 2004 SZatańskiego :!
Komentarze: 4

niestety zainteresowanie moim blogiem maleje, straciłem chyba już większość swoich wyznawców  aha ale dla tych wiernych szatanów którzy jeszcze mnie wspierajom swoimi dodającymi otuchy komentarzami przesylam sto krotne aFe !! i buziaki dla chętnych :) więc tak jutro szykuje sie kolejny wypad na plaży na którym pokaże że moge sie bawić przy ograniczonej ilosci alkoholu, ale dzisiaj kiedy wrocilem do domu okazało się ze juz najpozniej 31 marca nie bede mieszkał w gdyni, przeprowadzam sie do mostów - fatalna wiocha do któej co godzine zapierdala autobus :( to będzie porażka, chociaż jak mi ucieknie ostatni to bede mial dobre wyjasnienie jesli wrroce nastepnego dnia do domu :) za to dzisiaj dostałem istnej potteromani, czytałem 5 tomm tej historyji, sciagnolem sobie pierwsza czesc i drugom filmu i obejrzałem, no ale cóż przecięz poter to tez antychryst tylko troche mniej utalentowany  niz ja, jego ofiary nigdy sie za bardzo nie meczyly w przeciwniestwie do moich i jeszcze ma jakoms rane na czole, ja dzieki diablom nie mam takich uposledzen, no to do jutra ku chwale SZatańskiego :!

jebany_antychryst : :
lut 20 2004 aFe !!
Komentarze: 3

wow całkiem śmieszny dzionek wczoraj był, dlatego nie chciało mi sie dodawać notki, no więc tak najpierw sie zebraliśmy na plaży ze znajomymi wypiliśmy co nieco, ja oczywiście miałem pić mało więc looz, jedno piwko na plaży :) potem było oczywiście jak zawsze pare kanap, potem przyszły dresy ale nawet sie nie burzyli wiec looz :), następnie udaliśmy się na koncecik zespołu którego nazwy nie wolno wymawiać ja pierdziele, myślałem że to chociaż jakiś hardrok będzie a tu pedały w stylu myslo, tylko to ze musialem dokonczyc browarka i pogadać z paroma znajomymi mnie tam na troche zatrzymało, następnie stwierdziłem z Alanem (bo zostało z całej paczki nas tylko 2) ze zawiniemy się do Gemini na karaoke popatrzeć i beke potoczyć z tych wszystkich wsiunów, ogólnie wszyscy zjebanie śpiewali, w końcu padł pomysł że na którymś karraoke przyjdziemy najebani i zaśpiewamy, "jadą kurwy z daleka", a jak to karaoke sie juz skonczylo to totalna zwaua przepychanka przy wyjsciach i musialem na chate wracac tak zajebanym autobusem jak sam skurwysyn, nawet juz nie poszedłem sie po osiedlu poszwendać bo ziomki z dzielni już szły do domu i dupa :(, ale ogólnie dzień był bardzo pozytywny a dzisiaj czuje sie naładowany takom szatańskom energiom, dzisiaj nie mam praktycznie zadnych planow, zrobie se pizze, poczytam ksiazke, i wyskocze na salke poćwiczyć ... no to nerka jeszcze moze dzis cos napisze aFe !!

jebany_antychryst : :